Terapia jest procesem pomagania ludziom w wyjściu z trudnej sytuacji, w uporaniu się z bieżącym lub przewlekłym, dokuczliwym problemem, to również praca z chorymi i leczenie zaburzeń, ale nie tylko. Psychoterapia to przede wszystkim proces pozwalający na osiągnięcie większej samoświadomości i dojrzałości, na ogólny rozwój osobisty.
Wrocławska pracownia psychoterapii i rozwoju osobistego Zza kozetki to przestrzeń spotkań, bo terapia jest spotkaniem. Spotkaniem dwojga ludzi, gdzie jest empatia, troska, autentyczne zainteresowanie i zaangażowanie, gdzie jest obecność i wzajemny wpływ. Spotkaniem wiedzy i doświadczenia z autentycznymi przeżyciami i problemami. Wychodząc naprzeciw potrzebom swoich pacjentów, dokładam wszelkich starań, by była to przestrzeń wyjątkowo bezpieczna i komfortowa, dająca podstawę w budowaniu zaufania i więzi terapeutycznej, elementów niezbędnych do pogłębionej pracy nad sobą.
Jeśli czujesz, że życie Cię przytłacza, nie spełnia Twoich oczekiwań, wciąż jeszcze nie wiesz czego chcesz lub wiesz, ale boisz się po to sięgnąć, brak Ci pewności siebie, Twój świat to „pasmo niekończących się niepowodzeń”, nie umiesz cieszyć się dniem codziennym, masz problemy z partnerem lub w relacjach z innymi ważnymi osobami, nie umiesz wyzwolić się z toksycznego związku, masz problemy ze zdrowiem, których przyczynę trudno określić, nie radzisz sobie ze stresem, z sobą, z mężem, z dzieckiem? Jeżeli czujesz, że Twój świat jest w chaosie i jest Ci z tym niewygodnie, masz dość i chciałbyś wprowadzić wygodny dla siebie porządek, ale potrzebujesz wskazania właściwej do osiągnięcia tego drogi. Masz inne niepokojące Cię trudności? Jeżeli masz gotowość i chcesz nauczyć się czytać i rozumieć Siebie, zapraszam na konsultację.
Psychoterapia psychodynamiczna- Jak nauczyć się czytać SIEBIE?
„Dopóki nie uczynisz nieświadomego- świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.” C.G. JungOd potęgi nieświadomości nie sposób uciec. Każdy ją ma, a w niej głębię, pamięć przeżyć, największe pragnienia i potrzeby, emocjonalność w pigułce - nieokiełznane narzędzie. Dlaczego więc tak niewielu decyduje się na jego poznanie?
To, że w codziennym funkcjonowaniu często spychamy niewygodne przeżycia do nieświadomości, nie oznacza wcale, że one nie istnieją. Przeciwnie, mają się dobrze i wciąż przedostają się na powierzchnię, wkradając się do naszego życia poprzez: słowa piosenki, która akurat przykuła naszą uwagę, kłótnię której wcale przecież nie planowaliśmy, w nastroju, energii, tempie dnia, w snach i wyobrażeniach….Są cały czas aktywne, tylko my, przeświadczeni o ich skutecznym usunięciu nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Mówiąc o psychoterapii nie tylko jako o wsparciu w problemie, ale jako procesie rozwojowym, mam na myśli możliwość poznania "instrukcji obsługi" narzędzia, które wszyscy posiadamy. Bo psychoterapia psychodynamiczna nie jest niczym innym, jak poznaniem i oswojeniem nieświadomej części nas samych. Jasne, że można funkcjonować bez tego...w końcu nie jeden radzi sobie w życiu bez instrukcji obsługi, ale po co? Wszyscy przecież wiemy, że znacznie łatwiej jest uruchomić każde, nawet najmniej skomplikowane urządzenie, gdy zapozna się ze sposobem jego użytkowania. Czyż nie...?
W tym dokładnie znaczeniu psychoterapia psychodynamiczna jest jak praca mechanika czy zegarmistrza, gdzie z ogromną pieczołowitością i dokładnością, za pomocą najdelikatniejszych narzędzi - swojego umysłu, terapeuta i pacjent, odkrywają kolejne warstwy podświadomości, a w nich przeżycia i przyczyny, wewnętrzne konflikty, które leżą u podłoża największych problemów pacjenta.